Do mogiły Patrona

Patron Koła nr 9 Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego w Pile, kapitan Teofil Spychała to z pewnością nie była postać tuzinkowa. Urodzony 25 kwietnia 1895 roku w Liszkowie, zmarł 16 marca 1968 roku w Pasłęku ale zgodnie ze swą ostatnią wolą pochowany został w Fanianowie.

Żołnierz I wojny światowej na wielu frontach, ranny i kontuzjowany, odznaczony m.in. Krzyżem Żelaznym I klasy, Powstaniec Wielkopolski, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej. Pruskie odznaczenie wojenne pozwoliło mu uniknąć śmierci (jako Powstaniec Wielkopolski byłby jako pierwszy przeznaczony do eksterminacji) z rąk niemieckich okupantów, został tylko wysłany na roboty przymusowe na Wyspach Fryzyjskich, wyzwolony przez armię gen. Maczka wrócił do Polski jesienią 1945 roku.

Imał się wielu zawodów, był rolnikiem, urzędnikiem ale też wynalazcą i poetą. Nie mogąc znaleźć dla siebie pracy w rodzinnych stronach wyjechał na Ziemie Odzyskane, na Warmię,  gdzie w okolicach Lidzbarka Warmińskiego pracował w rolnictwie. Całe życie dokuczał mu ból po odniesionych ranach a w głowie tkwił odłamek będący niekiedy źródłem chwilowych utrat przytomności.

Okrągła, 55-rocznica jego śmierci,  wydała się członkom Koła nr  9 TPPW znakomitą okazją by odwiedzić jego grób, złożyć wiązankę kwiatów i zapalić symboliczne znicze. Wyjazd do Fanianowa połączony został jeszcze z kilkoma dodatkowymi elementami – odwiedzinami na cmentarzu w Wysokiej, gdzie w listopadzie 2022 roku pożegnaliśmy wieloletniego wiceprezesa Koła, Romana Chwaliszewskiego; spotkaniem z burmistrzem Łobżenicy, Piotrem Łososiem i członkami Towarzystwa Miłośników Łobżenicy; obejrzeniem filmu poświęconego osobie Teofila Spychały; krótką, turystyczną wizytą w Łobżenicy ze szczytu platformy widokowej w dawnej wieży ciśnień.

Byliśmy oczywiście i przy muralu, który w 100-lecie odzyskania niepodległości odsłonięto honorując tym samym ważne dla historii Łobżenicy postaci – naszego patrona, kpt. Teofila Spychałę, pierwszego komisarycznego burmistrza miasta – Józefa Reinholza i pochodzącego z Łobżenicy Władysława Seydę, prawnika, polityka okresu międzywojennego, w latach 1924 do 1929 Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.

Od przyjazdu do miasta aż do momentu jego opuszczenia naszym cicerone był pan Wiesław Chwaliszewski, nauczyciel historii, regionalista, znawca Łobżenicy – za czas nam poświęcony wszyscy uczestnicy wyjazdu bardzo, bardzo serdecznie dziękują.

Ale największą radość sprawili członkowie rodziny Teofila Spychały, potomkowie jego rodzeństwa (on sam rodziny nie założył), którzy licznie zjechali do Fanianowa i Łobżenicy z Grudziądza, Bydgoszczy, Chodzieży, Liszkowa i Łobżenicy. Wspólne spotkanie z członkami Koła, rozmowy i głębokie przekonanie o godnym poszanowaniu pamięci o kapitanie Spychale było dla wszystkich dodatkowym wrażeniem z wyjazdu i spotkania.

W drodze do Piły czekały nas jeszcze odwiedziny w kościele pw. Św. Jakuba Większego w Gromadnie, gdzie znajduje się pamiątkowa tablica poświęcona 100-leciu odrodzenia Polski i zmarłym z ran Powstańcom Wielkopolskim Parafii Gromadno ufundowana przez członka Koła, Piotra Banacha. Potem już tylko wizyta w Szkole Podstawowej im. Powstańców Wielkopolskich i złożenie wspólnie z Burmistrzem Wyrzyska, Bogusławą Jagodzińską (nota bene członkinią Koła TPPW), kwiatów przy obelisku powstańczym a niejako „na deser” wspaniała grochówka przygotowana przez panie ze szkolnej stołówki dzięki uprzejmości dyrektorki szkoły, pani Danucie Buryta-Arndt (także członkini Koła).

Pełen wrażeń wyjazd spowodował, że jeszcze przed powrotem do Piły pojawiły się pytania „kiedy następny wyjazd?” i „dokąd następnym razem?” – cóż, pożyjemy, zobaczymy…

Tekst: Jan Balcerzak, zdjęcia i film: Grzegorz Sowa